Grzech pierworodny, który znalazł się na świecie poprzez szatana i działanie pierwszych ludzi: Adama i Ewy spowodował, że człowiek musiał opuścić Raj. Ta wyjątkowa przestrzeń była dla pierwszych ludzi miejscem błogiego spokoju, bez zmartwień i trosk. Pierwsi rodzice nie musieli zabiegać bardzo mocno o pożywienie, odzienie, nie znali trudu pracy, dopiero wygnanie z raju zmusiło ich do poznania jej znoju. Wartości płynące z pracy dostrzegano już od najwcześniejszych wieków. W połączeniu z modlitwą była ona doskonałym sposobem na odkrycie Boga i wierną służbę ku chwale Jego imienia. Św. Benedykt z Nursji, patron Europy i założyciel zakonu benedyktynów, w otwieranych klasztorach nakazywał mnichom nie tylko samą modlitwę, ale także pracę, w myśl swojej dewizy: „Módl się i pracuj”. Benedykt dostrzegał, że aby podobać się Bogu nie należy tylko i wyłącznie przesiadywać w kaplicy oddając się modlitwie, ale także podejmować pracę, aby często w drugim człowieku odnajdywać Boga i doświadczać Jego miłości.