Aktualności

anio1Jak czytamy w Piśmie Świętym, a szczególnie w Apokalipsie św. Jana sfera nieba, będąca sferą sacrum jest porównywalna do wspaniałej twierdzy. Jak każde tego typu w sensie przenośnym „miejsce” potrzebuje kogoś, kto będzie go bronić przed niebezpieczeństwem. Dla Niebiańskiego Jeruzalem taką obroną są aniołowie, istoty duchowe, nie posiadające ciała, będące pośrednikami między światem niebiańskim a ziemskim, między Bogiem a ludźmi. Jak w każdej armii, także w tej niebieskiej aniołowie zostali podzieleni na tzw. Chóry, są to : Serafiny, Cherubiny, Trony, Panowania, Cnoty, Moce, Zwierzchności, Anioły oraz będące najwyżej w hierarchii Archanioły, których imiona zostały zawarte na kartach Biblii. Najważniejszy z nich to Michał, którego imię oznacza: „Któż jak Bóg”.

UlmowieTroska o rodzinę to jedno z podstawowych zadań stojących przed państwem i Kościołem. Podstawowa „komórka” budująca społeczeństwo, jaką jest rodzina to miejsce, które oprócz wychowania przyszłych obywateli państwa w duchu patriotyzmu, wzajemnej równości i solidarności to także miejsce oraz twór uświęcony przez Chrystusa będący Kościołem domowym, wspólnotą wiary, nadziei i miłości. Szczególne miejsce rodziny w życiu Kościoła wielokrotnie podkreślał św. Jan Paweł II pisząc: „Rodzina jest drogą pierwszą i z wielu względów najważniejszą. Jest drogą powszechną, pozostając za każdym razem drogą szczególną, jedyną i niepowtarzalną, tak jak niepowtarzalny jest każdy człowiek.” Rodzina bardzo często musi mierzyć się z wieloma problemami. Trudne decyzje, dylematy, troska o tak wiele spraw potrafi bardzo mocno przytłoczyć. „Rodzina silna Bogiem”, jak nauczał papież Polak, te wszystkie trudności, pytania i niepewności pozostawia Bogu, budując na nim, jako na najlepszym fundamencie swoje życie i naśladując życie świętej rodziny z Nazaretu, oparte na miłości, która jest kluczem dobrej rodziny. Szczególnym przykładem rodziny „silnej Bogiem” jest rodzina Wiktorii i Józefa Ulmów z Markowej, która 10 września zostanie wyniesiona na Ołtarze. Ta niezwykła rodzina żyjąca w strasznych czasach II wojny światowej dała heroiczny przykład miłosiernej miłości względem drugiego człowieka. Józef i Wiktoria pobrali się 7 lipca 1935 roku w kościele parafialnym w Markowej na Podkarpaciu. Mieli sześcioro dzieci: Stasia, Basię, Władzia, Franusia, Antosia i Marysię, a w chwili tragicznej śmierci Wiktoria była w stanie błogosławionym z kolejnym dzieckiem. W czasie zmasowanej zagłady ludności żydowskiej podjęli decyzje o ukrywaniu w swoim domu trzech żydowskich rodzin: Goldmanów, Grünfeldów i Didnerów. Wiktoria i Józef byli świadomi konsekwencji swojej decyzji, ale kierując się miłosierdziem względem bliźniego zdecydowali się na taki krok. Ich heroiczna postawa miała swój tragiczny finał 24 marca 1944 roku. Wtedy do ich domu wtargnęli niemieccy naziści, którzy w okrutny sposób rozstrzelali ukrywanych Żydów, a następnie na oczach dzieci zamordowano Józefa i Wiktorię. Po chwili śmierć poniosły także ich dzieci. „Święci naszych czasów”, jak możemy stwierdzić, zwykli ludzie, którzy dokonali niezwykłych rzeczy poświęcając swoje życie za drugiego człowieka. Swoją postawą pokazali, że podstawowym zadaniem chrześcijanina jest troska o człowieka w potrzebie oraz, że miłość jest silniejsza nawet od śmierci. Uroczystość wyniesienia do chwały ołtarzy Rodziny Ulmów miała miejsce 10 września w Markowej. Eucharystii przewodniczył kardynał Marcello Semeraro, watykański prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Niezwykłość wydarzenia polega m.in. na tym, że po raz pierwszy na ołtarze zostanie wyniesiona cała rodzina, oraz jeszcze nienarodzone dziecko. Za przyczyną rodziny Ulmów, Samarytan XX wieku, módlmy się o uświęcenie rodzin, małżeństw oraz o ducha miłości miłosiernej i poświęcenia dla innych. /M.S./

testoowy

WniebowzicieWśród wielu świat maryjnych, podczas, których w sposób szczególny czcimy Matkę Zbawiciela, jednym z najważniejszych jest Uroczystość Jej chwalebnego Wniebowzięcia. Pismo św. nie wspomina o takim wydarzeniu z życia Maryi. Zostało ono zaczerpnięte z tekstów apokryficznych i tradycji ustnej. Już pierwsi chrześcijanie wierzyli, że wybrana na Matkę Boga – Maryja, za swoje zasługi otrzymała wieczne szczęście w niebie. Tradycyjnie przyjmuje się, co podkreślają Kościoły Wschodnie, że Maryja nie umarła, lecz zasnęła i z duszą oraz ciałem została wzięta do chwały nieba. Dziś wiara w Wniebowzięcie z duszą i ciałem jest treścią dogmatu, który ogłosił papież Pius XII 1 listopada 1950 r. Wiara w Wniebowzięcie stanowi także źródło nadziei dla każdego wierzącego na dostanie się do raju. Przykład Maryi pokazuje, że warto podążać drogą wyznaczoną przez Boga, być jemu poddanym i przestrzegać Jego przykazań. Maryja przez całe życie na ziemi gromadziła skarby duchowe, nie oglądając się zbytnio na sprawy ziemskie, lecz na wieczne, ostateczne, co wydało zbawienny owoc. W tradycji polskiej sierpniowa uroczystość jest znana także pod nazwą: Matki Bożej Zielnej. Wiąże się to z historią o św. Tomaszu, który nie był obecny na pogrzebie Matki Jezusa. Chcąc po raz ostatni Ją zobaczyć poprosił o otwarcie grobu. Ku jego zdziwieniu, nie zobaczył ciała, lecz pachnące kwiaty i zioła. Na pamiątkę tego wydarzenia podczas Mszy św. święci się kwiaty, zioła oraz zboża, prosząc za wstawiennictwem Maryi o dobre plony, zachowanie od nieszczęść i kataklizmów. Wsparci orędownictwem Maryi Wniebowziętej za Jej przykładem zabiegajmy nie tylko o sprawy codzienne ale także ostateczne, abyśmy po naszej śmierci mogli tak jak Maryja oglądać i wielbić Boga wraz z Nią i świętymi w chwale nieba. /M.S./

Bd z nami KingoStało się. Staraniem Władz Gminy Krościenko nad Dunajcem, przy wsparciu naszej Parafii Św. Kinga została oficjalną Patronką Krościenka. Idea ogłoszenia Św. Kingi patronką naszej miejscowości zrodziła się w marcu ubr. Projekt uchwały Rady Gminy o patronacie Św. Kingi został jednogłośnie przyjęty, przy aprobacie Księdza Proboszcza Henryka Homoncika, który podjął starania w tym temacie na gruncie kościelnym. W sierpniu ubr. powstały dwa dokumenty potwierdzające związki Św. Kingi z Krościenkiem, które zostały złożone na ręce Ks. Bpa Andrzeja Jeża, Ordynariusza naszej Diecezji. Dzięki jego pomocy Stolica Apostolska, wydała oficjalny dokument opieczętowany przez Dygasterię do Spraw Kultu i Dyscypliny Sakramentów stwierdzający ustanowienie Św. Kingi patronką Krościenka nad Dunajcem. W dni 23.07 w przededniu liturgicznego wspomnienia Pani Pienin, które odtąd będzie obchodzone w naszej Parafii jako uroczystość na uroczystej Mszy Św. Św. Kinga oficjalnie „przejęła” patronat nad naszą miejscowością. W uroczystej Eucharystii pod przewodnictwem Ks. Biskupa Ordynariusza wzięli udział przedstawiciele Władz Samorządowych, Księża z naszego Dekanatu, licznie przybyli parafianie, a o piękną oprawę zadbał nasz parafialny chór, oraz góralska kapela. Na początku Eucharystii Ks. Proboszcz przedstawił zgromadzonym dokument ustanawiający Św. Kingę patronką Krościenka nad Dunajcem, wydany przez Dygasterię do Spraw Kultu i Dyscypliny Sakramentów. Ewangelia przewidziana na tę uroczystość opowiadała przypowieść o pannach nierozsądnych i roztropnych. Kinga, to przykład panny roztropnej, która przez całe życie była przygotowana na przybycie Oblubieńca, którego wyczekiwała i ze wszystkich sił podążała Jego drogą. W homilii Ks. Biskup opisał Św. Kingę jako „postać wielowątkową”, która przekazuje nam ponadczasowe wartości. Miłosierdzie względem bliźniego, religijność, służebna funkcja władzy, to tylko, niektóre z przytoczonych przez kaznodzieję przykładów. „Wszystko rozpoczyna się od zasłuchania w Boże Słowo” - tak misję Kingi określił Ks. Biskup. Wyjaśniając funkcje patrona, Biskup Andrzej porównał go do przyjaciela, który troszczy się o nas, zabiega o nasze sprawy i dobro. Dla całej naszej miejscowości, taką osobą jest Św. Kinga w co głęboko wierzymy. Na koniec Mszy św. Ks. Proboszcz odczytał list gratulacyjny od Sióstr Klarysek ze Starego Sącza, w którym Siostry wyraziły wielką radość i wdzięczność z podjęcia takiej decyzji. Niech przykład życia Św. Kingi, naszej patronki będzie inspiracją dla ludzi żyjących w dzisiejszych czasach, czasach trudnych, gdzie trudno o prawdziwe wartości. Wsparci jej orędownictwem podążajmy za Oblubieńcem, zawsze przygotowani na Jego przybycie, jak Kinga, która obierając tą drogę, wiedziała, że nic nie straci, ale dużo zyska. /M.S./

Strona 2 z 58

KANCELARIA

KONTAKT